Zabił za konsolę - Teraz podnosi mydło!

ADMIN

Przynajmniej kilka razy w roku dochodzi do niemiłych, a wręcz tragicznych incydentów z graczami spędzającymi czas przed grami komputerowymi, lub konsolami. Dziś mam kolejną taką wiadomość.

Dokładnie 7 września 2006 roku Tyrone Spellman, zabił swoją córkę za to, iż dziecko wyłączyło mu konsolę podczas gry. Jak widzimy każdy powód jest dobry. Okazało się, że ojciec był na tyle wciekły, iż zmiażdżył swojej małej córeczce głowę. Sprawa trafiła do sądu rok temu, dziś znamy jej finał. Otóż decyzją sądu Tyrone Spellman spędzi kolejne 23.5 do 47 lat w areszcie za zabójstwo. Niestety, pozostaje nam tylko współczuć rodzinie tragicznie zamordowanemu dziecku, a jej ojcu życzyć wielu lat podnoszenia mydła.

Z badań wynika, iż gracze na całym świecie coraz częściej uciekają się do agresji. Statystyki są bardzo niepokojące, gdyż teraz nie rzuca się krzesłami, jak to bywa u Tibijczyków, ale zabija i to z zimną krwią ludzi zupełnie niewinnych. Następnym razem gdy wyłączę komuś komputer dwa razy się zastanowię... [*]

Morderca

podnoszenia mydełka Wink

hehe mu życzę z całego serca